Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

W czwartek, 13 października, jest obchodzony Dzień Ratownictwa Medycznego. To okazja do przyjrzenia się pracy tych, którzy niosą pomoc ofiarom wypadków, chorym i poszkodowanym podczas zdarzeń losowych.

Podczas spotkania w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym, ratownicy radomskiego pogotowia opowiedzieli na czym polega ich praca, jak radzą sobie ze stresem i trudnymi pacjentami. - Najważniejsza jest cierpliwość i chęć pomocy pacjentowi. Podczas każdego wyjazdu towarzyszą nam emocje i niepewność.

Nigdy nie wiemy co zastaniemy na miejscu - opowiada Halina Kwaśniewska - Pluta, pielęgniarka z 27- letnim stażem w zespole ratownictwa medycznego. Ratownik medyczny Mariusz Wielocha w zespole wyjazdowym karetki pracuje 6 lat.

- Ta praca uczy nas olbrzymiej pokory. Musimy wciąż się dokształcać, współpracować ze sobą, nie możemy „odpuścić” - mówi Mariusz Wielocha. Trudna, niezwykle odpowiedzialna praca, bo stawką jest ludzkie życie i zdrowie powoduje stres. Jak ratownicy sobie z nim radzą? - Każdy na własny sposób. Często rozmawiamy, analizujemy każdy wyjazd. To w pewnym sensie pomaga wyzbyć się ciężaru, który spoczywa na naszych barkach - wspomina Mariusz Wielocha. Ratownicy zwracają uwagę na problem jaki pojawia się na drogach. Okazuje się, że nie wszyscy kierowcy pamiętają, że ambulans z włączonymi sygnałami jest pojazdem uprzywilejowanym.

Czytaj więcej: echodnia.eu

Twoja reakcja na artykuł?

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account