20-letni Norbert Dampc być może dostanie 200 tysięcy złotych. Uratował tonącą kobietę. Zgłoszono go do akcji "Zwykły bohater”. – To dla mnie szok! – mówi Norbert.
O bohaterskiej postawie Norberta pisaliśmy na łamach "Głosu” miesiąc temu. O jego bohaterskim czynie dowiedzieliśmy się przez przypadek. E-maila z niezwykłą historią dostaliśmy od Jarosława Litwina, radnego miejskiego, który zna Norberta. Jak twierdził, chłopak jest skromny, nie uważa, że zrobił coś wyjątkowego.
– Poznałem go około 2,5 roku temu, był moim kursantem na prawo jazdy. Od tamtego czasu nie mam z nim stałego kontaktu. Norbert jest bohaterem i chciałbym, by o sprawie dowiedziała się większa rzesza ludzi – przekonywał pan Jarosław. – Pewnego dnia, widząc topiącą się kobietę, wyskoczył z motorówki i przeprowadził akcję ratowniczą.
Więcej: gp24.pl