Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Chcą wiedzieć jak pomóc, gdy przyjdzie im ratować czyjeś życie. We Wrocławiu grupa około 40 taksówkarzy – pod czujnym okiem ratowników medycznych – uczyła się udzielać pierwszej pomocy.

Nie zostali wysłani przez korporację. Przyszli na szkolenie organizowane przez Drogowe Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe we Wrocławiu – z własnej woli, bo jak podkreślali – chcą umieć udzielać pierwszej pomocy, a dziś nie wiedzieliby nawet jak się zachować.
- Jestem taksówkarzem od 23 lat, ale nigdy nie byłem świadkiem wypadku na drodze. Gdybym jednak był, chcę wiedzieć, co mam zrobić, żeby komuś pomóc – mówił pan Dariusz.

- Umiejętność udzielania pierwszej pomocy, może nam się przydać w pracy np. gdy pasażer, którego wieziemy straci przytomność, ale też w domu, jeśli trzeba będzie pomóc komuś z rodziny – dodawał pan Mariusz.

Dlatego grupa prawie 40 taksówkarzy najpierw wysłuchała teorii, a następnie wzięła się do zajęć praktycznych na fantomach. Każdy z nich musiał poprawnie wykonać resuscytację krążeniowo-oddechową.

To jednak tylko ćwiczenia. - Do tego trzeba dodać jeszcze stres i tremę, które mogą paraliżować nasze działania – mówił pan Michał. - Ale i z tym trzeba sobie poradzić – dodawał.

Czytaj więcej: wiadoosci.onet.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze  

marcin1975rm
+1 #1 marcin1975rm 2014-02-25 10:52
Słuszna inicjatywa. Szkoda, że tylko czterdziestu...
Zgłoś administratorowi

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account