Jak informuje Dziennikbaltycki.pl, prokuratura postawiła zarzuty Beacie G. , byłej szefowej pruszczańskiego pogotowia ratunkowego. Przez osiem miesięcy miała tankować auto za publiczne pieniądze. Prokuratura zarzuca jej przekroczenie uprawnień. Według śledczych, naciągnęła pogotowie łącznie na 4 tys. złotych.
- Beacie G. zarzuca się dokonywanie nienależnych wypłat pieniężnych związanych z zakupem paliwa do samochodu służbowego, należącego do pogotowia ratunkowego, użytkowanego jednak do celów prywatnych. Zdarzenia tego rodzaju miały miejsce od lutego 2012 do końca grudnia 2012 r. - informuje Teresa Rutkowska-Szmydyńska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Pruszczu Gdańskim.
- Podejrzana nie przyznała się do popełnienia zarzucanego czynu i złożyła wyjaśnienia.
Czytaj więcej: dziennikbaltycki.pl