13 września obchodzimy Światowy Dzień Pierwszej Pomocy. Nadal większość z nas nie wie, jak jej udzielać. O tym, jak ważna jest pierwsza pomoc mówi w rozmowie z dziennikarzami Gazety Krakowskiej - Adrian Stanisz z Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.
Jak wyjaśnia Stanisz zawsze pdstawą jest wezwanie służb ratunkowych, w tym, a może nawet szczególnie, ratowników medycznych. To ważne - nie udzielamy pomocy, nie rozpoczynamy resuscytacji, jeżeli wcześniej nie wezwiemy karetki.
Jeżeli pomagamy osobie, która nie oddycha, musimy mieć świadomość, że każda sekunda jest na wagę złota i nie możemy zwlekać z zadzwonieniem po pogotowie ratunkowe. Najistotniejsza zasada - dobry ratownik to żywy ratownik. Dlatego najpierw zadbajmy o nasze bezpieczeństwo, a potem udzielajmy pomocy.
Ratownik zaznacza, że najgorszą rzeczą, jaką możemy zrobić, jest brak reakcji. Nawet Kodeks karny nakłada na nas obowiązek pomocy poszkodowanemu. Dlatego, nie można się bać pomagać. Trzeba pamiętać, że z punktu widzenia fizjologii człowiek, który nie oddycha, jest martwy. Takiej osobie nie można już bardziej zaszkodzić.
Czytaj więcej: rynekzdrowia.pl