Tczewski WOPR wzbogacił się o czworonożnego ratownika. Po kilku latach starań pracownicy Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego dostali psa rasy Landseer. W przyszłości ma brać udział m.in. w akcjach na Wiśle.

Bart ma 2 miesiące i pochodzi z Mysłowic. "Będzie nam bardzo przydatny, choćby dlatego, że pies wraz z ratownikiem wodnym są w stanie wyciągnąć z wody 3 osoby tonące. Dla porównania, człowiek samemu uratuje tylko jedną osobę na raz" - mówi opiekun psa Kamila Ormianin. Bart przechodzi teraz etap oswajania z człowiekiem, wodą i otoczeniem. "Najważniejsze jest, żeby oduczyć go szczekania. Pies ratownik nie może okazywać jakichkolwiek przejawów agresji" - dodaje wiceprezes tczewskiego WOPR-u, Mariusz Krupa.

Tczewski WOPR jest drugą jednostka na Pomorzu, w której ratownikiem będzie pies. Specjalnie przeszkolone czworonogi są członkami grupy interwencyjnej na Półwyspie Helskim.

Źródło: radiogdansk.pl