Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

Cztery karetki i tylko w jednej lekarz - pracownicy Szpitala Specjalistycznego w Kościerzynie biją z tego powodu na alarm. Ich zdaniem takie rozwiązanie zagraża bezpieczeństwu pacjentów. Niestety problem ten dotyczy wielu szpitali w Polsce. Co gorsza, wszystko jest zgodne z prawem - poinformował Dziennikbaltycki.pl

- Zespół wyjazdowy to dwóch ratowników, a jeden z nich jest jednocześnie kierowcą - mówi Andrzej Pufelski, przewodniczący Międzyzakładowej Komisji NSZZ Solidarność w Szpitalu Specjalistycznym w Kościerzynie. - To szczególnie niebezpieczne zwłaszcza podczas transportu, kiedy z pacjentem zostaje tylko jeden ratownik. Wiele organizacji związkowych wciąż zwraca uwagę na ten problem. Zmiany są niezbędne, bo przecież najważniejsze jest bezpieczeństwo pacjentów.

Jak podkreślają ratownicy medyczni z Kościerzyny, najtrudniej jest w sezonie letnim. Nie dość, że karetek jest zbyt mało, to jeszcze muszą obsłużyć liczący 70 tysięcy mieszkańców powiat i co najmniej drugie tyle turystów. Podobnie wygląda sytuacja w powiecie wejherowskim - również 4 karetki, a tylko w jednej jest lekarz. Warto dodać, że powiat liczy ponad 200 tys. stałych mieszkańców, nie wspominając o turystach.

Czytaj więcej: dziennikbaltycki.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze  

Mariusz 112
+7 #1 Mariusz 112 2014-04-15 11:27
"Cztery karetki i tylko w jednej lekarz..."
O jednego za dużo!
Zgłoś administratorowi
koszyczek112
+1 #2 koszyczek112 2014-04-15 13:10
witam jak widać sami dobrze wiedzą ustawa dopuszcza taką możliwość jesteśmy dość liczną ale nie zgraną i nie szanującą się na wzajem grupą zawodową nie mamy nawet jasno określonego zakresu działań w jakim możemy sie poruszać oczywiście poza pracą robią znami co sami chcą za mało zarabiamy by móc pozwolić sobie na stawanie okoniem chociaż tak dokładnie to chodzi o zdejmowanie lekarzy czy małą ilość karetek znam powiat w którym jest 1 P i 1 SI jakoś wszystko działa bez zmiany ustawy na nic prężyć miskuły bo to zwyczajne bicie piany
Zgłoś administratorowi
maly ratmed
0 #3 maly ratmed 2014-04-15 15:17
Wszyscy narzekają a kto rozlicza dyrektorów? Wystarczy za każdym razem wzywać 2 zespół a nawet 3 zespół, aby przetransportow ać pacjenta i już dyrektor obliczy że warto dołożyć człowieka do zespołu bo to taniej wyjdzie niż za każdym razem dodatkowa kareta. A przepisy jasno mówią że jak praca ciągła ( podniesienie ciężaru 4 razy na godzinę) to do 30 kg na osobę i 25 m. Wiec jak znosimy po schodach podnosimy ponad 4 razy wiec praca ciągła, do tego waga noszy, defi, butli z tlenem, plecaka i innego sprzętu i już mamy ponad wymiar - aha zapomniałem o pacjencie bo on już się nie mieści w wadze do noszenia przez zespół 2 osobowy.
Następnie jak kiedyś rodzina pacjenta się dowie że zasady i wytyczne do ALS mówią o 3 osobach ( bo w 2 osoby to każdy rat-med wie jak to przebiega) i jak taka osoba wystąpi do prokuratury z art. 160 KK. bo dyrektor oszczędzając wysłał zespół 2 osobowy to też może się coś zmieni.
Zgłoś administratorowi
maly ratmed
+2 #4 maly ratmed 2014-04-15 15:20
A na koniec odpowiedzmy sobie sami - dlaczego na wszystkie zawody ratownicze dyrektorzy pogotowia wysyłają zespoły 3 osobowe - bo wiedzą że aby wygrać i coś zrobić dobrze potrzeba 3 osób i w 2 niewiele się zrobi.
Zgłoś administratorowi

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account