wymagania zdrowotne dla ratownika medycznego

No właśnie. HBV to wirus a nie antygen.

Emi napisał:

Jeśli złożysz podanie do szkoły to szkoła ma obowiązek skierowania Cię na badania do lekarza medycyny pracy

złożone papiery już mam
zaczynam swoją edukację 27 stycznia.Przemiła Pani stwierdziła na koniec rozmowy chyba wsciekła moja dociekliwoscią co jak i z czym,że o obowiązkowych badaniach dowiem się w trakcie nauki i wtedy też będę musiała je załatwic..Napomknęła o ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej..Myślałam ,ze takowe wykupuję sie na czas praktyk,oraz pózniejszej pracy w zawodzie a nie na starcie szkoły ale to juz jest mało istotne.Jak trzeba to trzeba

chili napisał:

Napomknęła o ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej

To żart?

marcin1975rm napisał:

chili napisał:

Napomknęła o ubezpieczeniu od odpowiedzialności cywilnej

To żart?

Ubezpieczenie OC płaciliśmy dopiero przed rozpoczęciem praktyk. Bodajże 50 zł nas to wyniosło, ale co do dokładnej ceny to pewna nie jestem bo to było dosyć dawno.

Przepraszam za odpowiedź w tak starym temacie, nurtuje mnie jednak pytanie, czy nadaję się na ratownika będąc obciążonym przewlekłym zapaleniem mieszków włosowych. Co jakiś czas muszę udawać się do dermatologa po antybiotyki. W żadnym stopniu nie wpływa to na sprawność mojego układu, tylko wizualnie gorzej wyglądam. Wiadomo, mieszki włosowe.. brak włosów. Powodem tego jest gronkowiec złocisty.

Przede mną pierwszy rok, ale może źle robię, że wybieram się na ten kierunek. Od małego o tym marzyłem. Nie chce nikomu zrobić krzywdy. Może najlepiej wyjechać gdzieś na wyspę bezludną..

Witam,
Mam skoliozę kręgosłupa - jednołukową, w odcinku lędźwiowym. Ciężko mi ocenić w tym momencie ile stopni, jakoś poniżej 20, pracowałem nad nią, mam dobre nawyki i w pierwszym momencie większość (nawet lekarzy) tego nie dostrzega, ale kiedy staję swobodnie skrzywienie jest widoczne.

Jedyne sytuacje, w których zdarzają mi się drobne dolegliwości to kiedy stoję długo (30 minut w tramwaju nie jest problemem, ale godzinny apel już jest źródłem dyskomfortu) w bezruchu.

Biegam, skaczę, wszystko jest ok. Ostatnio przeniosłem cały bagażnik materiałów budowlanych z parkingu do piwnicy - bolało mnie wszystko (ręce od paczek, nogi od schodów) prócz kręgosłupa.

Jednak zdaję sobie sprawę, że remont się robi raz na parę lat, a do pracy się chodzi pięć razy w tygodniu i stąd pytanie do pracujących w zawodzie ratowników. Jak bardzo duże jest obciążenie fizyczne? I uprzejmie proszę o dokładny opis (a nie np. "duże"). Nie każdy chory sam wejdzie do karetki, a karetka nie zawsze podjedzie pod drzwi, ale z drugiej strony jest to praca zespołowa. Jak to wygląda? Czy dam radę?

PS 1: Przeczytałem cały wątek, były wzmianki o kręgosłupie, ale głównie w kontekście przyjęcia, a mi chodzi o to jak to będzie wyglądało później - w pracy.
PS 2: Obecnie studiuję zupełnie co innego, ale marzy mi się pójście na ratownictwo medyczne jako drugi kierunek.