Jak jest być ratownikiem ?????

Zastanawia mnie to jakie to uczucie być ratownikiem medycznym czy jest to przykra praca czy raczej chęć pomocy innym niewiem jak to jest a chciałbym się dowiedzieć , czy zdażają się w tej pracy również chwile zwątpienia , załamania ???????????

Sie ma kamilratownik odsyłam Cię do postu \"czy to przyzwyczajenie\" tam znajdziesz kilka odpowiedzi na Twoje pytanie Pozdro:)

Witam!
Pomimo tego, że od wielu lat związany jestem z ratownictwem to szczerze przyznam...miewam chwile zastanowienia czy \"ta robota\" to powołanie czy już tylko takie sobie przyzwyczajenie?
I wiesz do jakiego wniosku zawsze dochodzę... może zwyczajnie, a może \"po wariacku\" KOCHAM to co robię!!!
Owszem bywają chwile zwątpienia,przeważnie po jakiejś cięższej \"rozgrywce z Panią Śmierć\" kiedy to Ona wygrywa...
tak wtedy mam to poczucie totalnego doła,ale szybko to mija i cieszę się idąc na kolejny dyżur.
Tak właśnie jest być Ratownikiem, ale to jest moje zdanie, inni może myślą inaczej więc niech się wypowiedzą.
Pozdrawiam.

Jak miło przeczytać o miłości do ratownictwa naszego moderatora;)!!!Ale to prawda,że do pracy w tym zawodzie potrzeba coś więcej niż tylko chęci zarabiania pieniędzy.Potrzeba przekonania,że niesienie pomocy innym to właśnie to!W innym przypadku nie ma co męczyć siebie i innych.Musisz być pewien,że to co robisz przynosi Ci naprawdę satysfakcję.

chociaz nie jestem jeszcze ratowniczka to wiem ze bede robic to co kocham i wiem ze chce poswiecic sie tej pracy.w tej pracy nie licza sie pieniadz lecz chec niesienia pomocy innym ludziom. pozdrawiam

Ciesze się że są na świecie tacy ludzie jak Wy tylko jakoś nie mogę zrozumieć jak wy chcecie rodziny wyżywić,dzieci wykształcić i uczestniczyć życiu jak nikomu z Was nie zależy na pieniądzach ja nie jestem materialistą bo 29 lat w ZOZach skutecznie mnie od tego odzwyczaiło ale za swoją dobrą prace oczekuje dobrego wynagrodzenia bo mam już dość pracy na 2 etatach i Wasze gadanie o niesieniu pomocy za darmo jest szczytne tylko dobre jak zaczyna się iść drogą ratownictwa sama satysfakcja niesienia pomocy za chwile już nie wystarcza trzeba coś jeść, pić a i książkę warto kupić nie mówię o ciągłym dokształcaniu aby się nie cofać A co do pytania Być ratownikiem to duma tylko płacowo nie poparta Pozdrawiam Was bardzo bardzo