Od 1 lipca w Jabłonce (województwo małopolskie) będzie jeździła karetka pogotowia bez lekarza, tylko z dwoma ratownikami. Lekarze przewidują, że dla ratownictwa medycznego powiatu nowotarskiego będzie to dużym problemem.
Jak podaje "Dziennik Polski", obawy zgłaszają lekarze, którzy uważają, że ratownicy nie mogąc stawiać diagnozy, będą wozić każdego pacjenta na SOR. Kierowcy zwracają uwagę, że ratownicy nie mają dużego doświadczenia w kierowaniu pojazdem uprzywilejowanym.
Wójt gminy protestuje, podkreślając, że konieczne jest zapewnienie bezpieczeństwa 35 tysięcy mieszkańcom, ale i turystom, ludziom przyjeżdżającym na jarmarki, także ze Słowacji. Uważa, że niezbędne jest, aby w Jabłonce stacjonowało specjalistyczne pogotowie ratunkowe.
Jacek Imioło, dyrektor ds. lecznictwa Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II nie ukrywa, że brak lekarzy w karetce na Orawie będzie wbrew ustawie o ratownictwie medycznym. Czas dojazdu do szpitala w terenie zabudowanym nie może być dłuższy niż 8 minut, a w niezabudowanym - 20 minut, tymczasem odległość z najodleglejszego miejsca Orawy do szpitala w Nowym Targu to aż 66 km drogi.
Więcej: www.dziennikpolski24.pl
Źródło: rynekzdrowia.pl
Komentarze
Po drugie: kto jeszcze pyta o zdanie kierowców-piekarzy?
Po trzecie: zanim się coś powie lub napisze warto o tym chociaż przeczytać. Od kiedy brak lekarza w karetce jest wbrew ustawie o PRM? O wypowiedzi na temat czasów dojazdu nie wspomnę bo mi ręce do ziemi opadły...
Ja odpowiadam no i bardzo dobrze
uczymy się od was wy też wozicie każdą pierdołę więc o co pretensje chyba o kasę
Kierowcy to zostali w MZK,PKS,TAXI i w takich różnych instytucjach ale nie w ratownictwie.Po co taki kierowca co zamiast pomagać na wizytach to nawet dupy z karety nie ruszy nie mówiąc już że nie wie gdzie co jest w plecaku,karetce pozdrawiam istniejących jeszcze kierowców mamlasów
Pozdrawiam serdecznie