Strażacy bardzo często jako pierwsi przyjeżdżają na miejsce wypadku. Udzielają wówczas pomocy medycznej. Wyjeżdżają także samodzielnie do wezwań medycznych, np. gdy brakuje karetek. Tylko w zeszłym roku takich przypadków na Opolszczyźnie było ponad 400
- Szybko i profesjonalnie udzielona pierwsza pomoc wyraźnie wpływa na zmniejszeniem liczby ofiar wypadków. Możemy się pochwalić, że każdy nasz strażak umie jej fachowo udzielić - mówi bryg. Adam Janiuk, rzecznik komendy wojewódzkiej PSP w Opolu. Tylko w ciągu 2011 roku strażacy z Opolszczyzny ponad 400 razy udzielali przedmedycznej pomocy. - Są to tylko te przypadki, gdy działania prowadzimy samodzielnie, czyli dojeżdżamy pierwsi lub gdy brakuje ratowników medycznych. Przypadków udzielania pomocy zespołowi ratownictwa medycznego nie odnotowujemy - dodaje Janiuk.
Straż zamiast karetki
Tylko w ostatnich dwóch tygodniach grudnia strażacy kilkakrotnie byli wzywani do działań medycznych z powodu braku ambulansu. Pomocy udzielili m.in. poparzonemu mężczyźnie pod Strzelcami, osobie, która złamała nogę w powiecie nyskim, czy starszej osobie, która złamała nogę, przechodząc na pasach w powiecie kluczborskim. Często, gdy strażacy są wezwani do wypadku samochodowego, ich rola nie kończy się tylko na rozcięciu blachy i wydostaniu poszkodowanego. Udzielają pierwszej pomocy. Jeśli w wypadku poszkodowane jest dziecko, zawsze znajdzie się strażak, który z nim porozmawia, wręczy maskotkę. Nikt ich o to nie prosi, robią to z własnej inicjatywy. - Dzieciak musi przestać myśleć o tym, co go spotkało. Najgorsze, jeśli w wypadku zostanie poszkodowane któreś z rodziców, wtedy ciągle się dopytuje, gdzie jest, kiedy wróci. Nie możemy mu powiedzieć, że w karetce walczy o życie, więc próbujemy czymś zająć jego uwagę - opowiada jeden z opolskich strażaków.
Czytaj więcej: opole.gazeta.pl
Komentarze
Wszystko to prawda,- bez żartów, tylko sami strażacy proszą Boga żeby nie być pierwszymi na miejscu zdarzenia, bo wypełnienie karty medycznych czynności graniczy z cudem, a przekazanie jej i odbiór przez KW to nie lada wyczyn.
B I U R O K R A C J A odbiera chęci strażakom!!! pomyślcie o tym.