Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

- Przez ponad 2,5 godziny imprezy sylwestrowej w Gdyni mieszkańcy nieuczestniczący w niej byli pozbawieni opieki medycznej - czytamy w portalu trojmiasto.pl Wszystkie zespoły ratownicze udzielały bowiem pomocy uczestnikom koncertu w centrum, choć nie powinny tego robić - pisze pan Dariusz, ratownik z Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Gdyni.

mocje po gdyńskim sylwestrze z Polsatem, który przyciągnął na Skwer Kościuszki - według różnych szacunków - od 150 do 250 tys. osób są wciąż żywe. Wielu uczestników nadal wspomina ogromną scenę, lepsze lub gorsze popisy wokalne muzyków i podniecenie, które towarzyszyło odliczaniu z całą Polską Nowego Roku. Miasto i telewizja zapewniają, że było bezpiecznie. Nie wykluczają, że impreza wróci za rok do Gdyni.

Takie zapowiedzi już teraz wywołują mieszane uczucia wśród części komentujących nasze podsumowanie sylwestrowego koncertu. Na forum pojawiają się opinie, że przede wszystkim trzeba pomyśleć o lepszym zapewnieniu bezpieczeństwa. Obawy są także wśród ratowników medycznych gdyńskiego pogotowia. Jeden z nich postanowił podzielić się nimi z nasza redakcją, wytykając organizatorom błędy w zabezpieczeniu imprezy.
Oto jego wnioski:

To, że udało się uniknąć poważnej tragedii podczas sylwestrowej nocy w Gdyni zawdzięczamy chyba tylko szczęściu. Problemy zaczęły się już po godz. 14, kiedy zakorkowane zostały okolice szpitala św. Wincentego a Paulo. Brama wjazdowa była otwarta tylko do ulicy Starowiejskiej, która była zakorkowana i nie dało się nią wjechać pod prąd. Nie rozumiem, dlaczego nie podjęto decyzji o otwarciu bram szpitalnych od strony ul. Wójta Radtkego i nikt się do tego nie przygotował. Podobne głosy słychać od lekarzy z SOR gdyńskiego szpitala.

Zabezpieczenia wieczornej imprezy dokonywała firma ochroniarska Grupa DSF. Zajmowała się także pomocą medyczną. Dzięki możliwościom technicznym, udało mi się uzyskać dane dotyczące zabezpieczenia imprezy. 200 tys. osób, które przyszły na Skwer Kościuszki, mogły liczyć na pomoc dwóch karetek i czterech patroli medycznych. Reszta zabezpieczenia pozostała w gestii Miejskiej Stacji Pogotowia Ratunkowego. Czy powodem takiego obłożenia nie były szacunki, z których wynikało, że na koncert przyjdzie 30 tys. osób? To oznacza, że większość osób nie powinna być wpuszczana na jej teren.

Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 6 lutego 2012 roku w sprawie minimalnych wymagań dotyczących zabezpieczenia pod względem medycznym imprezy masowej szczegółowo określa, że karetek i patroli medycznych zapewnionych przez organizatora powinno być przy tak dużej liczbie uczestników po prostu znacznie więcej. Jednocześnie nie powinny one być jednostkami Państwowego Systemu Ratowniczego.

Czytaj więcej: trojmiasto.pl

Twoja reakcja na artykuł?

Komentarze  

doktor
-12 #1 doktor 2014-01-05 16:49
Zale i płacze ratownika który musiał popracować. .w nocy a nie spać. Kompromitacyjny artykuł
Zgłoś administratorowi
m.med
+4 #2 m.med 2014-01-05 19:15
Nie rozumiem treści artykułu. Dla mnie jest to bez sensu. Z tego co mi wiadomo to na ternie imprezy było co najmniej 5 karetek - zespół specjalistyczny na ulicy Świętojańskiej na wysokości pączusia , zespół podstawowy pod Batorym, drugi zespół podstawowy pod scena oraz dwie karetki pod punktem medycznym. Do tego piesze patrole poruszały się po całym terenie imprezy.
Jeżeli chodzi o zdarzenia na terenie imprezy to były obsługiwane przez grupę DSF nie ma większego znaczenia to , że poza terenem imprezy zdarzenia obsługiwał system bo jest to normalna sytuacja. Wiadomo przecież , że w sylwestra jest wzmożona liczba wyjazdów i żale Pana ratownika z MSPR Gdynia są bezpodstawne. Z wiadomości jakie posiadam system nie obsłużył żadnego zdarzenia z terenu imprezy.
Należy pamiętać , że najmując się do pracy w ratownictwie mogą być wyjazdy a zwłaszcza w taki dzień jak sylwester.
Zgłoś administratorowi
FocusMED
-5 #3 FocusMED 2014-01-05 19:27
Cytuję doktor:
Zale i płacze ratownika który musiał popracować. .w nocy a nie spać. Kompromitacyjny artykuł

Chyba raczej źle zorganizowane zabezpieczenie medyczne, nie zgodne z rozporządzeniem . Lub wpuszczenie na teren imprezy większej liczby osób niż była przewidziana w decyzji wydanej przez prezydenta miasta.
Zgłoś administratorowi
marcin1975rm
+2 #4 marcin1975rm 2014-01-08 09:24
Interwencje ZRM poza wyznaczonym terenem imprezy masowej jak najbardziej legalne. A że było ich dużo? Taki urok nocy sylwestrowej...
Zgłoś administratorowi
Darth Vader
0 #5 Darth Vader 2014-01-09 08:55
Większość z nas, którzy mieli dyżur w sylwestra, pewnie intensywnie popracowała.
Zgłoś administratorowi

Aby dodać komentarz, zaloguj się!

 

Don't have an account yet? Register Now!

Sign in to your account