Placówki służby zdrowia z Polski i Litwy zyskały na wspólnym projekcie.
Ponad 4,5 mln euro wart był dofinansowany w znakomitej większości przez Unię Europejką polsko-litewski projekt dotyczący doskonalenia pogotowia ratunkowego. Aż trzecia część tych środków trafiła do szpitala wojewódzkiego w Suwałkach.
– I efekty są znaczne – mówi Adam Szałanda, dyrektor suwalskiego szpitala. – Zyskaliśmy nowoczesny, wyposażony w najlepszy sprzęt oddział anestezjologii i intensywnej opieki medycznej dziecięcej i dorosłych. Przygotowaliśmy też pomieszczenia na chirurgię jednego dnia, pozwalającą na stosowanie nowych, dobrze opłacanych procedur medycznych.
Inwestycje w suwalskim szpitalu pochłonęły prawie 11 mln zł. Połowę tej kwoty stanowi wkład własny samorządu województwa. Podczas konferencji podsumowującej projekt A. Szałanda mógł się też pochwalić, że dwa lata temu, jako ówczesny dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego, zakupił dwa ambulanse z dodatkowym wyposażeniem, wykorzystywane na przygranicznych terenach Wiżajn i Rutki Tartak.
Obok dwóch suwalskich placówek, w projekcie uczestniczyły szpitale i stacje pogotowia ratunkowego z Augustowa i Białegostoku oraz Mariampola, Wyłkowyszek i Łoździej na Litwie. Wszystkie położone przy międzynarodowych drogach, na których dochodzi do mnóstwa wypadków. Szybki transport rannych do szpitali i odpowiednia opieka nad pacjentami były podstawą na pomysł przedsięwzięcia.
– Tak dużego projektu przygranicznego wcześniej nie było – mówi jego koordynator Gintaras Skamarocius z Mariampola. – Wszyscy jego uczestnicy wzbogacili się w sumie o ponad 240 sztuk nowoczesnej aparatury medycznej.
Z innych korzyści koordynator wymienia cykl prawie 50 warsztatów, seminariów i szkoleń dla pracowników oraz pogadanek o ratownictwie dla dzieci i młodzieży. Wydany też został polsko-litewski słowniczek terminów medycznych.
Źródło: wspolczesna.pl