Kobieta ratownikiem medycznym

Kobiety niestety są dyskryminowane w tym zawodzie. To przykre ale tak jest Dobre miejsce zamieszkania to połowa sukcesu:)

Witam. Od jakiegoś czasu dośc pilnie przeglądam wątki na forach dotyczące dyskryminacji kobiet w tym zawodzie.
Sama po tegorocznej maturze chce rozpocząc studia na tym właśnie kierunku, nie widzę siebie w innym zawodzie, ale fakt dyskryminacji wywołuje we mnie mieszane uczucia.
Dlatego interesują mnie realnia jakie panują na Waszych oddzialach ratunkowych w związku z w.w tematem.


Pozdrawiam Paulina

Z tego co wiem to był spory temat na tym forum odnośnie pań ratowniczek. Sytuacja chyba się nie zmieniła nadal większość ratowników pracujących w pogotowiu to faceci ale oczywiście panie też pracują i w niczym nie ustępują panom. Jako kobieta po Ratownictwie Medycznym łatwiej znajdziesz prace na oddziale ratunkowym czy w szpitalu niż w pogotowiu aczkolwiek praca w pogotowiu dla pań też się trafia.

Pozdrawiam i zachęcam do wybrania tego kierunku.

Nie wyobrażam sobie tego zawodu bez kobiet. Czasami są sytuacje gdzie tylko one potrafią prawidłowo zadziałać. Nie spotkałem się nigdy z jawną dyskryminacją. Są po prostu miejsca, gdzie filigranowa dziewczynka raczej się nie sprawdzi. Tu można wrzucić sztandarowy przykład ze 100kg poszkodowanym. Nie widzę SOR-u z wyłącznie męską obsadą.
Tak na marginesie... Czemu akurat ratownictwo? Może lepiej pielęgniarstwo?

przegladałam wczesniejsze tematy ale jakos musialam przegapic chociaz sama sie dziwie temu, że nie zauwazyłam


Czemu akurat ratownictwo w sumie nie umiem odpowiedziec na to pytanie, jest to po prostu moim marzeniem i nie wyobrazam sobie siebie w roli pielęgniarki chociażby ratunkowej czy systemowej. Prace w tym zawodzie uwazam za swoje powolanie i tak na prawde tego nie da sie zmienić, wiem ze "dusila bym sie" pracujac w jakim kolwiek innym zawodzie A brzmienie tak na prawde nie ma dla mnie znaczenia bo nie o to tutaj chodzi. Od zawsze interesowały mnie zespoły wyjazdowe, a w mojej miejscowości niby w zespołach wyjazdowych pracują równiez kobiety, ale jeżeli nie uda mi sie pracowac własnie w tych zespołach praca na oddziale ratunkowym itp bedzie dla mnie takim samym spełnieniem siebie jak praca w zespołach wyjazdowych


a filigranowa dziewczynka raczej tez siebie nazwac nie moge tym bardziej ze mam wiecej siły niz niektórzy moi koledzy